|
Podczas wizyty u kuzyna w Lublinie usłyszałem o billionaire spin casino. Grał w przerwie między meczami FIFA i sam stwierdziłem, że spróbuję. Fajnie, że nie trzeba się długo uczyć – wrzucasz kulkę i czekasz. Miałem kilka nieudanych prób, ale potem coś zaskoczyło i lecąc po kolei – x2, x4, x8 – nagle zrobiła się z tego niezła suma. Teraz sam polecam dalej.
|
|